Majstruję cały czas, a ostatnio spod moich łapiszonów wyszły sobie klamerki trzy;) Inspiracją było wyzwanie SP. Maleństwa te będą wsparciem dla mojej zapiśnikowej zawieszki z poprzedniego posta, bowiem zgodziła się ona przyjąć lokatorów;)
Dziękuję Wam za strumień pozytywnych myśli:) Jest dla mnie wsparciem w niełatwym czasie... Dla pytających: wynik wykazał, że najgorsze można wykluczyć (uff!), ale przede mną kolejne badania.
Pozdrawiam z serdecznością,
Humka, zdolniacho, cudne klamerki wydziobałaś:)
OdpowiedzUsuńNiezłe zmajstrowałaś:D a badaniami się nie martw, wszystko będzie ok!
OdpowiedzUsuńR.
Maleśtwa są prześliczne, podbiły moje serce :)
OdpowiedzUsuńALe fajne te maluchy, nawet takie troszkę retro :)
OdpowiedzUsuńklamerki wyszły świetnie ! Rewelacja !
OdpowiedzUsuńBoskie są! Ile czasu to robiłaś? Naprawdę cudne!
OdpowiedzUsuńLudko-dzięki!
OdpowiedzUsuńR.-powstały dzięki Twojej drzemce;)
Noomiy-z serduch wielkie dzięki:)
nowalinko-fajnie, że wpadłaś, dziękuję!
Rydio-:-*
Scrap-ująca-dziękuję! Robiłam je tyle, ile trwała drzemka Paskuda (niecałą godzinkę), a dlaczego pytasz?;)
ale świetne te klamerki, takie proste a takie ujmujące
OdpowiedzUsuń