Tym razem pokażemy Wam, jak bawimy się książkami wcale nie czytaczkowo ;-)
1. Budujemy domki. Nawet takie, do których mieści się Humiszak;-)
2. Układamy książki, jak klocki domino i jednym ruchem fruuuu!
3. Urządzamy sobie tor zjazdowy:
4. Wznosimy wieżę, a potem ją burzymy, tzn. Humik burzy;-)
U O tym, że akurat jest akcja budowania wież, dołączajcie!
5. Stawiamy bramki i piłki idą w ruch:
A jakie Wy macie pomysły na nieczytaczkowe zabawy książkami? :)
oho u nas Jaś książki dosłownie pożera ;) ale wybaczam mu bo ma dopiero 5 miesięcy ;) Jak będzie starszy to na pewno wykorzystamy część tych pomysłów
OdpowiedzUsuńKsiążkami rzadko się bawimy ale czasem służą nam jako garaże dla samochodzików albo poprostu urządzamy bibliotekę albo księgarnie ;-)
OdpowiedzUsuńKsiazkami sie nie bawimy :)
OdpowiedzUsuńWystarczy mi ze Ala sie uczy przewracac strony i nin stop slysze tylko rwanie papieru, choc wiem ze nie celowe ale ciarki mi za kazdym razem przechodza :)
O rany, ale masz super pomysły, ciągle jestem pod wrażeniem :-) U nas Piotruś lubi robić "puk, puk" w książkę ;-)
OdpowiedzUsuńuu, jaki juz duzy Humis :)) fantastyczne zabwy, :))
OdpowiedzUsuń