Oj tak, ta organizacja... Zwykle się wie, że najlepiej planować, zapisywać, ale potem różnie to wychodzi, prawda? Odkąd dotarło do mnie, że z dwójką dzieci, to nie przelewki, wzięłam się za planowanie:)
Na początku drukowałam strony organizera znalezione w sieci, jednak dopiero gdy dostałam kopa zasilając szeregi DT PROJEKT PLANNER, wzięłam się za to na poważnie.
Efekt? Teraz z przyjemnością sięgam po organizer i mam nie lada frajdę z uzupełniania go:) Polecam więc każdemu z Was wprowadzenie do zwykłych kalendarzy, plannerów czy organizerów cząstki siebie: kolorów, karteczek, taśm czy naklejek:)
Więcej zdjęć mojego organizera znajdziecie na blogu Projekt Planner :)
Tam też więcej inspiracji od dziewczyn.
Pozdrawiam ciepło,
Huma
jeny, jaka świetnie zorganizowana z Ciebie MAMA :) świetny jest Twój planner, aż chce się działać :)
OdpowiedzUsuńJaki słoneczny organizer! Aż chce się realizować te wszystkie zapiski ;)
OdpowiedzUsuń