in Chicago, czyli scrap na MAsochistyczne wyzwanie zaproponowane przez Mumę. Lift tej pracy. Bohaterami są moja Szwagierka (o imieniu i nazwisku dziwnym trafem takim samym jak moje;)) i jej chłopak Tomek) Pewnej nocy przeniesli się w inny wymiar:)
cytat z książki sam się znalazł:)
Buziole wielkie z Wielkopolski (gdzie przyjechałam z Małopolski;))
Humiszon
p.s. Dziękuję Paskudowi za pomoc w publikacji posta (ach ta technika!):*
fajny i klimacik ma :)
OdpowiedzUsuń