Koleżanka poprosiła mnie o kartuchę urodzinową dla swojego męża, więc poczyniłam, a co!

Dodatkowo majstrnęłam zakładkę do książki, bo owy mąż czytaczem niebywałym jest;)
Przód wygląda tak:

A zadek tak:

Zakładka w środku ma magnesy, by trzymała się kartek i nie miała okazji uciec;):

Jeśli mowa o męskich rzeczach, to muszę Wam pokazać rezultat Paskudowego dobrania się do mojego pudełka przydasiowego. Paskud złapał wenę i...tworzył! Sama w to nie wierzę;) Nawet nie chciał mojej pomocy, wizję miał;) Zegar obraca się na ćwieku, a brzegi są potuszowane (!!!) Teraz już rozumie, jak to jest być wciągniętym w majstrowanie;)

Pozdrawiam ciepłoooooo,

p.s. W komplecie męskim użyłam ćwieków, tagów i papieru mapowego ze
scrap.com