22.08.2010

Maleństwa nadziei

Majstruję cały czas, a ostatnio spod moich łapiszonów wyszły sobie klamerki trzy;) Inspiracją było wyzwanie SP. Maleństwa te będą wsparciem dla mojej zapiśnikowej zawieszki z poprzedniego posta, bowiem zgodziła się ona przyjąć lokatorów;)



Dziękuję Wam za strumień pozytywnych myśli:) Jest dla mnie wsparciem w niełatwym czasie... Dla pytających: wynik wykazał, że najgorsze można wykluczyć (uff!), ale przede mną kolejne badania.
Pozdrawiam z serdecznością,

8 komentarzy:

  1. Humka, zdolniacho, cudne klamerki wydziobałaś:)

    OdpowiedzUsuń
  2. Niezłe zmajstrowałaś:D a badaniami się nie martw, wszystko będzie ok!

    R.

    OdpowiedzUsuń
  3. Maleśtwa są prześliczne, podbiły moje serce :)

    OdpowiedzUsuń
  4. ALe fajne te maluchy, nawet takie troszkę retro :)

    OdpowiedzUsuń
  5. klamerki wyszły świetnie ! Rewelacja !

    OdpowiedzUsuń
  6. Boskie są! Ile czasu to robiłaś? Naprawdę cudne!

    OdpowiedzUsuń
  7. Ludko-dzięki!
    R.-powstały dzięki Twojej drzemce;)
    Noomiy-z serduch wielkie dzięki:)
    nowalinko-fajnie, że wpadłaś, dziękuję!
    Rydio-:-*
    Scrap-ująca-dziękuję! Robiłam je tyle, ile trwała drzemka Paskuda (niecałą godzinkę), a dlaczego pytasz?;)

    OdpowiedzUsuń
  8. ale świetne te klamerki, takie proste a takie ujmujące

    OdpowiedzUsuń

Twoje słowa mają moc:-)
Dziękuję!