10.07.2010

Co nowego? (9 i 9,5/31)

Wczoraj swędziały mnie ręce na majstrowanie, no i musiało coś powstać;) Padło na tag-zawieszkę. W sumie nic szczególnego, ale fajnie jest mieć czas na klejenie, wycinanie, bałaganienie i brudzenie, nieprawdaż?;)



Dziś zajęłam się czymś grubszym-dosłownie i w przenośni;) Był sobie bowiem taki oto nieaktualny kalendarz, który dziś wieczorem stał się... O tym jutro, dobrze? Fotki zrobię przy naturalnym świetle.


Jeszcze raz zachęcam do wzięcia udziału w moim CANDZIOCHU;)

2 komentarze:

  1. Zawieszka rewelacyjnie ozdobiona!
    Nawet metkę z kodem kreskowym udało się wykorzystać!
    SUPER!!!

    JESTEM CIEKAWA EFEKTU Z KALENDARZEM!
    Wrócę napewno, by go podziwiać...

    OdpowiedzUsuń
  2. mikilikasza-bardzo dziękuję za niezwykle miłe słowa:)

    OdpowiedzUsuń

Twoje słowa mają moc:-)
Dziękuję!