Dziś wspólne kucharzenie!
Zaproście dzieciaki na wspólne kuchenne przygody. Maluchy będą przeszczęśliwe, gdy będą mogły pomóc Wam przy gotowaniu, pieczeniu czy w innych kuchennych pracach.
Już dla niemowlaków mieszanie łapkami w mące czy cieście będzie świetnym doznaniem sensorycznym! Starsze dzieci chętnie będą przesypywać, wlewać, mieszać czy wałkować.
U nas tradycja głosi, by upiec rogaliki świętomarcińskie. Takich przykładnych nie umiemy, ale zawsze pieczemy rogale 'z wody'. Chętnie podzielimy się przepisem. Może i Wy spróbujecie?
Co będzie potrzebne:
1kg mąki
40 dag margaryny lub innego tłuszczu
10 dag drożdży
6 łyżek cukru
20 łyżek mleka
4 jajka (2 całe, 2 żółtka)
nadzienie: gotowa masa makowa lub marmolada (można spróbować też z innymi)
Jak się do tego zabrać?
Delikatnie podgrzać mleko. Zrobić zaczyn z mleka, drożdży i cukru. Jak trochę się spieni, dodać mąkę, 2 jajka, 2 żółtka, margarynę i dobrze wyrobić. Włożyć do worka foliowego (lepiej dwóch) i zanurzyć w misce z zimną wodą, zostawić do wyrośnięcia.
Wyrośnięte ciasto podzielić na porcje i każdą rozwałkować, pociąć na trójkąty. Nadzienie układać w szerszym miejscu i zwijać do środka. Skleić przy pomocy białka, którym i z zewnątrz posmarować.
Teraz hop do piekarnika (180 stopni) aż się zarumienią (25-30 min).
Zdjęcia z ubiegłorocznego pieczenia :) wpis będzie zaktualizowany po dzisiejszym rogalikowaniu :)
A co Wy upieczecie?
Smacznego!
Huma
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Twoje słowa mają moc:-)
Dziękuję!