'Buba bam bam!' -rozlega się w domu. Kuba gra na bębnie. Jak Lalo. Ale zacznijmy od początku...
Wszystko przez ciocię Ewę (pozdrawiamy!!!), która obdarowała Humiszaka zestawem Zakamarkowych książek:
'Babo chce!'
'Lalo gra na bębnie'
'Binta tańczy'.
I tym samym mamy przechlapane... Czytanie odbywa się seriami w odpowiedniej kolejności i wszystkie muszą zostać przeczytane. Kilka razy dziennie. Codziennie. A gdy wieczorem światło jest zgaszone, to słychać tylko: ,Tata, Babo!'-co znaczy nic innego, jak obowiązek opowiadania treści książeczki z pamięci :P
Paskud już rozbudował fabułę, bo troszkę mu się znudziło :) Próbujemy też Humika złapać i zmieniamy różne słowa, a on zaraz przywołuje nas do porządku. Miłość, miłość mówię Wam! A moja do nich jeszcze większa, bo dała kopa do mówienia. Proste, krótkie i zrozumiałe dla dziecka zdania są wręcz idealne do nauki mowy. Można je bez trudu powtórzyć, a z czasem rozbudować.
Szkoda, że nie ma więcej części...
No i Humiszak musiał mieć swój bębenek. Jak Lalo.
Ten już nie wystarczał, więc mamy nowy.
Czego potrzeba do jego zrobienia?
-zamykanego pudełka
-kawałka wstążki
-kolorowego papieru
-taśmy dwustronnej
-ew. taśmy washi
Pudełko oklejamy. To samo robimy z wieczkiem.
W pudełku robimy otwory i przekładamy przez nie wstążkę, wiążemy supełki:
Zamykamy i gramy!
Zagracie z nami? :)
Wpis powstał jako brakujące ogniwo do II edycji projektu Przygody z książką:
- Tytuł:Lalo gra na bębnie, Binta tańczy, babo chce!
- Autor: Eva Susso
- Wydawnictwo: Zakamarki
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Twoje słowa mają moc:-)
Dziękuję!