19.01.2014

Tydzień demolki ;-)

Czy uwierzycie, że minął już przedostatni (!), 9 etap projektu SAMO SIĘ? Tym razem realizowaliśmy temat: Zbudowałem i zburzyłem. Jak łatwo się domyślić, głównie to drugie miało miejsce;-) jednak Humiszak zaliczył na swoim koncie również sukcesy budowlane:)

1. Wieża z klocków: zburzona!


2. Wieża z kubeczków: zburzona!


3. Wieża z książek: zburzona:


4. No to może 'domino' z klocków?





5. Z książek?


6. Dziadek zbudował nawet dziwaczne pojazdy:



7. Ale, jest nadzieja! Humiszak asystuje przy budowaniu! Podaje klocki:)


8. Jednak potem nawet klocek na klocku nie zostaje... ;-)


9. Próbowaliśmy konstruktywnego burzenia, miały być kregle, jednak... skończyły jak wszystko inne ;-)

10. W czasie codziennych czynności (tutaj segregowanie surowców wtórnych), też budowaliśmy i burzyliśmy, sprawiedliwie dzieląc się zadaniami: jedna osoba budowała, a druga-no wiecie:)


11. Natomiast przy gotowaniu było już trochę inaczej: udało się postawić garnek na garnku!


 za taki sukces należą się brawa! :)


12. A dzięki temu, że spadło trochę śniegu, mogliśmy wypróbować też inny rodzaj budowania i burzenia:



13. A po powrocie do domu:



14. Po wypróbowaniu wielu możliwych materiałów budulcowych wymyśliliśmy jeszcze jeden:



Tak, tak, to nakrętki od płynów:) Zaangażowaliśmy rodzinę w zbieranie i mamy mały komplet. Wiecie, jak fajnie się z nich buduje? Dają wiele możliwości tworzenia, a przy okazji trzeba pokombinować, bo nie wszystkie do siebie pasują. Planujemy powiększyć naszą kolekcję, więc gdyby ktoś miał takowe, a nie zamierzał ich wykorzystać w żaden sposób, to chętnie przygarniemy :)

10 komentarzy:

  1. Oglądałam waszą relację w rogalem na papie :D prawie obudziłam Młodego wybuchem śmiechu. :D

    OdpowiedzUsuń
  2. Nakrętkowe budowańce- wypróbujemy świetny pomysł!
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  3. Cudni jesteście :) u nas podział na budowniczych i burzyciela ma się 3:1 ale Olga daje radę i rozwala wszystko za dwoje a nawet i troje :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Ha ha, mały człowiek demolka :D

    OdpowiedzUsuń
  5. U nas też burzenie fascynuje bardziej niż budowanie, ale mam nadzieję, że niedługo nastąpi zmiana :)

    OdpowiedzUsuń
  6. demolka jest fascynująca do tej pory ;) ale nigdy nie zbudowałam Filipkowi domina z klocków...aż się zawstydziłam....;) biegnę budować!!!

    OdpowiedzUsuń

Twoje słowa mają moc:-)
Dziękuję!