8.12.2013

Co jest w środku?

Uff, piąty projektowy tydzień za nami. Tym razem temat brzmiał: 'Pokaż kotku,co jest w środku'. Przyznam, że w tym tygodniu Humiszak postanowił przejąć stery i to on wyznaczał kierunki naszych działań, ja tylko asystowałam ;-)

1. Na wstępie sprawdził:
- zawartość wiaderka (choć dorosły od razu by powiedział, że przecież widać, co tam jest :))


- porządek  w  szufladach:


- taty kosmetyczkę:


- przy okazji się ogolił :P


- czy zmywarkę wypakowałam:



- czystość pod łóżkiem:


- co słychać u małpki:


Przyznam, że takiej inspekcji, to mi własna Teściowa (pozdrawiam, Mamo!) nie robi :PPP

2. Po tym wszystkim zbudowaliśmy bazę-domek, by móc się ukryć przed tatą:


3. Odważyłam się znów podziałać z mąką, choć stresa miałam po ostatnich wydarzeniach ;-) Powstało pudełko z ukrytymi drobiazgami. Humiszak zaglądał do środka, sprawdzał, ale mąka niezbyt dobrze się sprawdziła i nie wiem, czym ją zastąpić... macie jakieś pomysły? Chodzi o efekt wyłaniania się skarbów z zawartości.



4. Idąc za ciosem, wsypałam do butelek różną i kolorową zawartość: ryż, groch, kaszę (wcześniej je podkolorowałam ;)) Ależ było zabawy! Nie dość, że kolorowe, to jeszcze grzechotało, ruszało się i świetnie sprawdziło jako akompaniament przy muzyce!

 

5. Przyszła i pora na zaglądanie do pudeł, pudełeczek, puszek...

-zaplanowane:




 - i spontaniczne:


a łapki dzielnie działały:


6. W mikołajkowym tygodniu było również rozpakowywanie prezentów:) a że nie udało się bladym świtem zrobić zdjęć, to mama zapakowała co niektóre zabawki:



widzicie to skupienie? :)

7. Podpatrzyłam, jak Humiszak próbuje wyciągać pranie z kosza przez otwory, więc wrzuciłam mu do środka apaszki, a on:


również siebie zapakował:


i od środka też wciągał apaszki:



8. A do wiaderka włożyłam interesujące go przedmioty, bo ciekawa byłam, jak sobie poradzi z dostaniem się do nich:)



trudy zostały nagrodzone:)



Niby zwykłe czynności, a ile frajdy:)

H&H

14 komentarzy:

  1. Ale fajne pomysly. :) a może zamiast mąki kaszkę niemowlęcą. :)
    Pozdrawiam, Przewijka

    OdpowiedzUsuń
  2. Gdzie ten kotek co miał środek? W garażu?:P

    R.

    OdpowiedzUsuń
  3. Ja zaproponuję drobny piasek - wydaje mi się, że takie rozwiązanie widziałam w butelkach pewnego Instytutu... :-) Pozdrawiam po sąsiedzku ;-) Joanna

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. No właśnie tego elementu nie zapamiętałam :P dzięki za przypomnienie! :)

      Usuń
  4. Może piasek zamiast mąki? (tylko skąd wziąć piasek, hm... ;) )
    Bardzo mi się podoba pomysł z wyciąganiem i wciąganiem apaszek! Jutro pokombinuję czym zastąpić taki świetny dziurkowany kosz i będziemy się bawić z Małą.
    Pozdrawiam! :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Humko - zamiast mąki użyj kaszki manny - jest sypka, drobniutka, ale się tak nie lepi jak mąka :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Można też wykorzystac ryż :)

    OdpowiedzUsuń
  7. Super pomysły na zajęcia dla maluszka. Jeśli chodzi o zabawkę z mąką, to my używaliśmy ryżu i drobiazgi ładnie na jego tle widać. Zapraszam na mój blog tam znajdziesz zabawy z kaszą, może się spodobają.

    OdpowiedzUsuń

Twoje słowa mają moc:-)
Dziękuję!