Czuję w sobie wielką wdzięczność- taką głęboką-za to, co mnie spotyka. Wiem, dzięki Komu to wszystko! Bez Niego nic nie ma sensu...
Formą dziękczynienia za moje Małżeństwo z Paskudem jest powyższy scraplift z 41 edycji Masochistek.
A jeśli o dziękowaniu mowa-to Wam z serca dziękuję za obecność i słowa otuchy:*
Pięknego czasu wakacyjnego,
Huma
Humuś kochana! nawet nie wiesz jak mnie ucieszyły Twoje słowa! ;)
OdpowiedzUsuńfajny scrapek!
widzę, że Twój! PIęknie!
OdpowiedzUsuńsuperowy scrap:) Buziaki Wam przesyłam
OdpowiedzUsuń:)
I cieszę się Waszym szczęściem:)I odezwij się;)
Humcia,
OdpowiedzUsuńpo pierwsze to serdecznie Gratuluję zostania Panią Paskudową :*****
Po drugie ciesze się że się wyleczyłaś z "blogounika" ;)
Po trzecie scrap jest świetny !
Pozdrawiam i posyłam mnóstwo uścisków i buziaków :****