19.01.2011

Oj, szalały, szalały...

...i sobie kartkowały:-)
A gdzie? A no na sobotnim spotkaniu w Krakowie, takim nieco spontanicznym, ale za to działającym;)

Mnie udało się machnąć dwie kartuchy, które są piaskownicowym lifciorem;P



Miejcie się dobrze,
Humiszon

edit: kartki zostały wyróżnione w Piaskownicy! Bardzo się cieszę i dziękuję:***

7 komentarzy:

  1. Świetne obie, energia z nich kipi :)

    OdpowiedzUsuń
  2. oooo, świetne, takie z wykopem w półobrocie:-)

    OdpowiedzUsuń
  3. świetne są:) Widziałam je na żywca:)

    OdpowiedzUsuń
  4. na żywo są jeszcze bardziej energiczna :) no i podziwiam za tempo w jakim powstały... Humciu, Ty to umisz... ;)

    OdpowiedzUsuń
  5. Humisiu kochany :) Karteluchy wyszły wyczesane w kosmos :D Pierwsza genialna, bo taka z niej rozluźniona interpretacja wyszła :)
    A wiesz żuczku o czym ciągle myślę? :D O tych kredkach, co to nie wyglądają na zrobione z biedronki :D Już nie mogę się doczekać kolejnego spotkania :)))

    OdpowiedzUsuń
  6. Nowalinko,
    Mrouh,
    Ludko,
    Offco,
    Carrotko-
    DZIĘKUJĘ:***

    OdpowiedzUsuń

Twoje słowa mają moc:-)
Dziękuję!