Ponoć Leonardo da Vinci, kiedy był smutny albo zablokowany, patrzył na ścianę z dużą ilością plam lub szczelin albo na kompozycje chmur i dostrzegał wtedy różne kształty i obiekty. Bawiliście się w dzieciństwie w odnajdywanie na niebie postaci lub rzeczy? Ja tak:) I do dziś tak robię! To doskonałe ćwiczenie na rozwijanie kreatywności, serio serio:)
Dziewczyny w
Craft Imaginarium
zachęciły do popatrzenia na chmury i przypomniały mi tym samym o ich istnieniu;) Zobaczcie, co udało mi się uchwycić w czasie podróży samochodem przez Wlkp:)
Co widzicie w moich chmurach?:)
hmmm ja narazie widze w Twoich zdjeciach cudowne i piekne niebo ktorego u nas niestety brakuje ;(
OdpowiedzUsuń:*
http://sodalit-art.blogspot.com/