2.05.2010

Tańcowała igła z Humą...

...i wytańcowały brochę


i krokodyla:)

9 komentarzy:

  1. o, ale udany taniec, brawo!

    OdpowiedzUsuń
  2. heheh są świetne!

    Wydaje mi się tylko że Twoja praca byłaby ciekawsza, gdyby krokodylowi z pyska wystawała kończyna ostatniej ofiary.

    R.

    P.S. nie ma za co, zawsze służę natchnieniem;)

    OdpowiedzUsuń
  3. brocha piękna a krokodylek bardzo oryginalny!! Ufam że wegetarianin ;PPP , brzydka pogoda Ci służy,!!

    OdpowiedzUsuń
  4. hehehe, komentarz R fantastyczny, hehheh
    Brochy baaardzo oryginalne:)

    OdpowiedzUsuń
  5. Tak, R. niedługo stanie się gwiazdą moich komentarzy:)

    OdpowiedzUsuń
  6. no nie krokodyl jest odjazdowy :)....a broszką mogę się trochę zainspirować ??

    OdpowiedzUsuń
  7. superanckie! "krokodyla daj mi luby":P

    OdpowiedzUsuń
  8. Inspiruj się, Brydziu do woli! To dla mnie wyróżnienie:)
    Cieszę się, że się Wam Pan Krokodyl podoba:)

    OdpowiedzUsuń
  9. Krokodyl uroczy a broszka z dama rewelacja, lubię taki klimat :)

    OdpowiedzUsuń

Twoje słowa mają moc:-)
Dziękuję!