10.05.2010

Mokra robota

Głaskałam, masowałam, dotykałam i czyniłam inne cuda, by powstało to oto etui na telefon:



Wiem, że nie jest idealne (krzywe ciut), ale cieszę się, że wyszło za pierwszym (no, drugim:P) razem.

10 komentarzy:

  1. Fajne, podoba mi się jak te kolory przenikają się między sobą :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Humka Wyszło super !!!! moje wylądowało w smieciach ..((((

    OdpowiedzUsuń
  3. Śliczne, jak oplecione wodorostami :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Niezła skarpetka z wodorostów, zrobisz mi takie kalesony?:P

    R.

    OdpowiedzUsuń
  5. no świetne:) fajne kolory i te "żyłki" super wyglądają.

    OdpowiedzUsuń
  6. Huma, dziękuję za udział w moim candy, teraz siedzę i podliczam :-) Wyniki jeszcze dzisiaj.
    Rozgościłam się na Twoim blogu!
    Ekstra etui! :-)
    Pozdrawiam słonecznie :-)

    OdpowiedzUsuń
  7. Wszystko co robisz jest bomba, nawet jakbyś zrobiła kalesony byłyby jedyne w swoim rodzaju:)...

    OdpowiedzUsuń
  8. W szoku jezdem...:)

    OdpowiedzUsuń
  9. mnie też się bardzo podoba:)

    OdpowiedzUsuń

Twoje słowa mają moc:-)
Dziękuję!